ZYCHLINEK - CZECHY

[DOROTA]

W dalszym ciągu nie wiadomo ile maja jajek. Nawet przy normalnych czynnosciach pielegnacyjnych nie widac . Ale pozytywne jest to ,że z noga Pepinka już praaaawie dobrze. Obciąza chora noge i stąpa leciutko utykając .Brawo Pepinku.

[DOROTA]

Wymiana na dolku. Powodzenia

[DOROTA]

Państwo Pepinkowie swietuja

[DOROTA]

Tu niedlugo powinioen być pisklaczek , Czekamy

[DOROTA]

Coś mi brakowalo tu , zauwazylam ,ze wycięli kraki ,ktore rosly przy gnieździe. Jeszcze nie widac kiwaczków.

[DOROTA]

Dżdżysto i mokro dziś na Czechach. Bociany co i rusz suszą piołrka. Na razie nie ma pisklaczka

[DOROTA]

Jeszcze nic. Nie mog ę sie doczekac bo tak naprawdę nie wiem ile jest jajeczek

[DOROTA]

Wląśnie wykluł sie drugi bocius .

[DOROTA]

Ooooo!!!!!!! Jest czworeczka. Widac teraz wyraźniej jak podrosły.Lubię to gniazfo i bardzo sie cieszę, tym bardziej ,że tu nie eliminuja .Powodzenia .
Karmionko

[DOROTA]

Nareszcie widac dokl;adnie . Czwóreczka .Powodzenia Pepinku i Pepinko

[DOROTA]

Male pepinkowe czworaczki już widać coraz bardziej . Są aktywne i ciąąągle glodne. Jeden jest malutki
>Pewnie wykluty ostatni

[DOROTA]

Jest cala czworeczka .Choć tu bociany nie eliminuja , ale czasami choruja mlode

[DOROTA]

Dwa duże kluchy i dwa mniejsze kluchy państwa Pepinkow

[DOROTA]

Czworeczka , jeden troche odstaje,W ciagu dnia spadl niespodziewanie deszczyk wiec Pepinek przykryl dzieci.Mimo to potem wygladaly jak zmokłe kurczaczki

[DOROTA]

Raniutko jest , bocianki przysypiają , są malo aktywne.Pilnuje tata

[DOROTA]

Och , uwielbiam to gniazdo . Patrzec na Pepinków i Pepineczki można caly dzień. czwolreczka fajnie rośnie , toi swietnie ,ze porzetrwa,l.y te wilgotne dni ...

[DOROTA]

Z serii ,,do rodzica najlepiej się choć przytulić "

Sloneczko pięknie świeci .

[DOROTA]

Dzieci sa pilnowane jeszcze przez rodzica

[DOROTA]

Pepinki caly czas pilnuja dzieci.Pepinek nie mogł sie doczekać na Pwpinke więc na moment odlecial , zaraz wróćił i niedlugo po tym przylecial Pepinka ze ściółka i nakarmila dzieci .Dziś trochę później

[DOROTA]

Czekaly i czekaly az sie doczekaly . Ale przylotu rodzica z jdzonkiem . A tu siurpryz, jkedzenia nie pidsano , tata odlecial

[DOROTA]

Czekały na wyżerkę i sie doczekały

[DOROTA]

Umknęło mi ,kiedy młode zostały zaobraczkowane. Kilka fotek z dnia dzisiejszego. Rodzic przylatuje karmi i od razu ucieka .Nakarmić czworeczkę glodomorków to sztuka

[DOROTA]

Spokojnie u pepinkow. Karmioen zdecydowanie mniej . Ciekawe kiedy jakiś mlody odważy się latać

[DOROTA]

Pepinka przyleciala dala jeść ( malo było ) i odleciala. Zauważylam ,ze nie śpią dorośli w gnieździe

[DOROTA]

Chyba najstarszy tak szaleje.Można powiedzieć : pojawsia sie i znika, znika ...latanie wyraźnie nsprawia mu frajdę

[DOROTA]

Dwa na łąkach , dwa w gnieździe. Dzis powinny juz latać te dwa

[DOROTA]

Wszystkie lataja juz

[DOROTA]

Tyle się dzieje teraz w gniazdach , ze nie sposób sie napatrzeć . Są stoja , stoja , machają skrzydlami, coś tam przy sobie robią .Raptem ,jeden po drugim myk, myk i gniazdo puste. Nie ma ich , pusto , a za chwile jeden po drugim z powrotem na gnieździe.


Dokarmiane s takze pzrez rodziców, tu od Pepinka

[DOROTA]

Pare fotek z dnia dzisiejszego. Czesto gniazdo jest puste

[DOROTA]

Dziś pogoda nie dopisuje, deszcz i bardzo silny wiatr. Ledwie utrzymuja siena nogach. Ale mimo to znalazły moment aby wyleciec na żerowisko. Tak okolo 7-do 8 :15.Bylo też karmienie

[DOROTA]

No niestety przychodzi taka chwila , chwila rozstania. Jeden z mlodych juz odlecial z gniazda. Trzy jeszcze są . Nawet zmusily Pepinke do karmienia

[DOROTA]

Wylecialy na żerowisko tuż po 5-tej a powrót po 7-mej Nie przeszkadzało im to jednak na wyludzenie jedzenia od rodzica( chyba Pepinek)

[DOROTA]

W nocy trójka bocianow. Zakladając ,ze jest to Pepinek i Pepinka , to trzeci mlody ktoryś ,.Trzy już w drodze

[DOROTA]

Jest tgrzy mlode. Karmił Pepinek potem odleciał. Przyleciała mama ale nic nie podała

[DOROTA]

Pepinki w ciągu dnia urzędowaly , a w nocy jeden jest

[DOROTA]

Okazuje sie,ze w gnieździe pozostal mlody nazwany Pepinkiem juniorem .Rodzeństwo odlecialo , a on powrócił . Jest ciągle sam, rodzice pewnie go chca zmusić do odlotu.Ma nr obrzczki CC024.Przypuszcza sie ,ze odleci z rodzicami. To jest najmlodszy z lęgu.Jest obserwowany przez ludzi tam moieszkających i sam już sie zywi




Na czavcie wypowiada sie osoba , ktora mieszka obok gniazda . Pisze ,ze rodzice czuwają nad mlodym , ale chca go zmusić aby wiecej latal i dlatego zostawiają go w spokoju

[DOROTA]

Pepinek junior odlecial coś wrzucić na ząb o godz 6:14, a wrocil 7:48, był więc ponad godzine .Ciągle jest sam .

[DOROTA]

Pepinek junior , caly dzisiejszy dzień spędzil w gnieździe.To anormalne zachowanie powoduje dyskusje na czacie.Dopatrują sie kontuzji nogi . W kazdym bądź razie bocius jest sam ,rodzice nie pdrzylatuja .

[DOROTA]

Pepinek junior odlecial pojeść 5:25, przylecial 6:36.Odpoczywa


Drugi wylot 9:06 przylecial 11:06

[DOROTA]

Pepinek junior sadowi sie w gnieździe.Kolejna noc samotna


O 20:51 przyłecial na chwilkę jeden z rodzicow, popatrzyl i odlecial . Podobno nocuje rodzice na dachu w poblizu i mają na mlodzika oko