O godz. 3;21 Radostek wyleciał na żerowisko.O 6:34 Jantarek zaczął ćwiczyć podskoki.
O 10:06 Radostek przyleciał z grubą gałązką , ale jedzonka synkowi nie zrzucił.
Zdenerwowany sunuś z nerwów gałąź odrzucił. O 12:21 Jerutka jedzonko jako pierwsze zrzuciła.Tutaj nieoczekiwana niespodzianka..nasz ulubieniec , który wczoraj skończył dwa miesiące o godz. 12:33:22 pierwszy raz raptownie wyleciał poza gniazdo.
O 13:23 przyleciał Radostek , o 14:43 przylecieli Rodzice na odstraszanie i również synka w gniazdku nie zastali. Dla zacieśnienia więzów było bocianienie od 25 kwietnia nie widziałam..wiadomo synek był w gniazdku.
Bardzo długo nie było Jantarka w domku, Jerutka też długo na synka czekała.
Przyleciał po ponad 4 godz.tj. 16:45:49 od pierwszego wylotu poza gniazdo..
Po spotkaniu z synkiem Jerutka spokojnie wyleciała. Drugie jedzonko dostał od Radostka o 17:17
Uważam, że Jantarek dzisiaj już na łąki nie wyleci..jest to dla niego duże przeżycie.





