Tutaj wszystkie młodziki trochę się pomieszały. Chyba tylko na brzozie dwa młode pilnują bardzo swego gniazdai nikogo nie dopuszczają.
U Izoldy na gnieździe stan ciagle się zmienia. Na noc z reguły jest ich więcej.
Na wybiegu i wokół oczka jest jeszcze bardzo dużo bociankow, ale kilkanaście chyba już odleciało.
Wiekszosc młodych odleciała z ośrodka 18.08
Filmik Kamila Z YT
Na razie Izolda oraz Bunia i Bob jeszcze są. Pomimo ze na brzozie nocował jeden dorosly, w dzień były oba na gnieździe. Zobaczymy czy jutro coś się zmieni
Raczej Bunia lubi przebywać na tym gnieździe, Bob chyba z przyzwyczajenia śpi na słupie, który znajduje się w sadzie sąsiada- za brzozą. W każdym razie są jeszcze obydwoje i Izoldka. Trochę ponad 10 jest maluchów, które odzyskują siły i 13 kalekich.
Czyzby Izolda zdecydowała się już na wędrówkę? Rano była jeszcze na gnieździe. Teraz jest gniazdo puste. Czy może jest przy oczku. Wokół grobli stoi dużo bociankow. Na brzozie tez tylko Bunia.
Izolda już nas opuscila. Będziemy na nią czekać w przyszłym roku i trzymać kciuki, by w końcu miała więcej szczęścia z nowym partnerem. Teraz zyczymy jej szczęśliwych lotów.
Śliczny filmik z odlotu Izoldy autorstwa Kamila P. Z YT
Wiem od Kamila ze Bob i Bunia jeszcze nie opuściły ośrodka i cały czas są gdzieś na jego terenie.Dzisiaj chodziły za traktorem na pobliskim polu. W ciagu dnia jest gniazdo z reguły puste. Na noc wraca Bunia na gniazdo, Bob nocuje na słupie obok.
W ośrodku jest jeszcze kilka lotnych bociankow. Na pewno odlecą w pierwszych dniach września, maja jeszcze czas. Najlepiej widać to na filmikach podczas karmien
YT autor Kamil P.
YT autor Bozena Isia
W wolierze ośrodka są tez dwa kontuzjowane i jeszcze osłabione bocianki - Czaruś i Bielus. Apetyt im dopisuje. Filmiki YT autor Kamil P.
OKRES LĘGOWY DOBIEGŁ KOŃCA ,ZAPRASZAMY WIĘC NA DALSZE RELACJE NA ''OŚRODKI REHABILITACYJNE DLA DZIKICH ZWIERZĄT I PTAKÓW '' TAM BĘDZIEMY RELACJONOWAĆ ŻYCIE POZOSTALYCH NA ZIMĘ BOCIANÓW
WCZORAJ SPOSTRZEGŁAM ODWIEDZINY U KAMILA - OKAZAŁO SIĘ, ŻE TO PANOWIE Z TVN SKŁADALI MATERIAŁ DO WIECZORNYCH FAKTÓW. W PROGRAMIE WYSTĄPIŁA TEŻ KOL. EWA GŁOWSKA, KTÓRA SIĘ ZAJMUJE MIGRACJĄ BOCIANÓW, A W OKRESIE LĘGOWYM CZYNI OBSERWACJE USTROŃSKIEGO GNIAZDA I INNYCH MONITOROWANYCH I NIE TYLKO - W SWOIM TERENIE RÓWNIEŻ! wiadomości podaje na FB MATERIAŁ O BOCIANACH JEST OK 28 MINUTY FAKTÓW.
Rano do ośrodka powróciła gospodyni gniazda na słupie - Izolda.
Młody „ Piękniś”, lotny Bocianek, który przebywał od tamtego sezonu w ośrodku, zaraz sobie upatrzył Izolde. Oba bocianki nie potrzebowały dużo czasu by stworzyć zgrana parę. Zaraz zabrali się do pracy. Piękniś dostał automatycznie imię Zbyszek III.
G1 Gniazdo na słupie
Czekamy na pierwsze jajko Izoldy i Zbyszka Pięknisia.
G2 gniazdo na brzozie
Bob i Bunia tez starają się o potomstwo.
Gniazda kalekich na wybiegu
Również kalekie wiążą się w pary, budują gniazda i chcą mieć potomstwo.
Państwo Maxowie na wzgórzu maja już 5 jajek. Zobaczymy czy udało im się je zapłodnić i czy coś będzie. Max nie traci nadziei. Tak mu się spodobało bocianienie ( widać na fotkach )
Inne pary jeszcze nie maja jajek.
Na koniec kilka fotek gniazd w ośrodku autorstwa Kamila Piwowarczyka „Z lotu ptaka”
Muszę nadrobić tutaj kilka ostatnich dni 10 - 13 kwietnia. W ośrodku się wiele działo.
Gniazdo na słupie Zbyszek i Izolda
Opiekuja się skarbem - jajuszkami. Zbyszek dba o gniazdo.
Dziś wieczorem Izolda złożyła drugie jajo. Zbyszek najpierw przespał ten moment. Ale po chwili zainteresował się drugim jajkiem i zaraz przejął wysiadywanie.
Gniazdo na brzozie Bob i Bunia
10 kwietnia do gniazda przyleciała zeszłoroczna Bunia. W gnieździe była już parka. Samiec Bob znalazł sobie inna, nowa Bunie, nie czekał na starą. Doszło do walk. Nie wiadomo czy podczas tych starć nie nastąpiła również wymiana partnerki. Bocianki nie tylko biły się na gnieździe, ale również wylatywały z gniazda. Ciężko jest w takich bójkach zaobserwować który bocian jest który.
Druga bocianica przesiadywała na dachu w jednym z gniazd na stodole. Niestety z tamtąd była przeganiana przez Izoldę. Nie wiemy gdzie jest w tej chwili druga samica.
Wczoraj były stawiane nowe gniazda dla kalekich oraz „spadochroniarzy”. Ponieważ dużo się działo na wybiegu, również bocianki na wierzbie były trochę zestresowane.
Czekamy teraz na pierwsze jajko tej pary.
Walka Buni „starej i nowej”
Bunia na dachu stodoły
W dniu stawiania gniazd
W dniu dzisiejszym
Gniazda kalekich
Maxowie wysiadują 4 jajka. Zobaczymy, czy coś się z tego wykluje. W pozostałych gniazdach czekamy jeszcze na efekty - jajka.
Te bocianki musza dopiero się nauczyć jak kopulować z niepełnosprawnością. Większość z nich jest dopiero w pierwszym roku dojrzałości, tzn osiągnęły 3 rok życia.
W ośrodku czekaja teraz na bocianki nowe gniazda. Kilka jest już „testowanych” przez kalekie i latające bocianki. Fotki oraz filmik autorstwa Kamil Piwowarczyk
Gniazdo na słupie.
Izolda i Zbyszek przygotowuja się do trzeciego jajka.
Gniazdo na brzozie
Tutaj podczas walk doszło do wymiany partnerki. Obecnie na brzozie jest zeszłoroczna Bunia i Bob. Na pierwsze jajko musimy chyba jeszcze poczekać. Chociaz już przygotowuja trochę gniazdo.
Do ośrodka zawitały kolejne dwie pary dzikich” bociankow. Jedna para zadomowiła się na gnieździe z przodu domu. Druga po wielu próbach wybrała gniazdo na dachu stodoły.
Wszystkie fotki i filmik są autorstwa Kamila Piwowarczyk
Gniazdo na słupie. Izolda i Zbyszek przygotowują się do kolejnego jajka.
Krótko przed 22 Izolda pokazała nam czwarty skarb.
Gniazdo na brzozie.
Bunia i Bob robią przygotowania. Poprawiaja gniazdo i znoszą sianko. Będzie pierwsze jajo.
A tutaj po 22 prezentacja i radość na pierwsze jajuszko.
Są również nowi lokatorzy na nowych gniazdach na wybiegu. Można to również dojrzeć z kamerki na brzozie.
W jednym z tych gniazd jest Bocianek , spadochroniarz z 2020 roku. Można go rozpoznać po zielonej obrączce. Na pierwszej fotce w 2020 roku, pierwszy po prawej. Prawdopodobnie jest to samiczka. Czekamy na dalsze wiadomości o jej losach.
Bocianki niepełnosprawne na wybiegu.
Tutaj zawsze dużo się dzieje. Bocianki powoli łącza się w pary. Najstarsza para jest ta na wzgórku.
W nocy wykluł się trzeci maluszek. Pogoda jest niekorzystna i w gnieździe trochę mokro. Od wczoraj w dołku leży tez martwy kret, który przeszkadza kiwaczkom. Nie wiem czemu rodzice nie zjadają tego Kreta.
Niestety ulewy zrobiły swoje. Dzisiaj Kamil musiał dostac się na gniazdo aby udrożnić dołek, ponieważ stała w nim woda.
Kamil zebrał górna warstwę ściółki i położył świeże sianko. Przy tej okazji zostały maluszki wytarte/wysuszone i położone na suchej ściółce. Dostały tez makaronik. Jednak stan ich nie był najlepszy. Młode są bardzo chudziutkie i słabe.
Jak tylko odjechał podnośnik Izolda natychmiast zajęła się młodymi i je okryła.
Niestety stan ich nie był dobry. Jeden po dwóch godzinach już odszedł za tęczowy most.
Kamil na nowo zorganizował podnośnik i zabrał maluszki oraz jajko by je uratować.
Teraz Izolda i Zbyszek są bez maluszków. Dwa małe zostały już nakarmione przez Kamila
