Ladne gniazdo. Są trzy maluszki, które wykluły się w rożnym czasie widać po szacie piór i wzroście. Jest jeszcze jedno jajko, ale z niego raczej już nic nie będzie. Widzdialam dzisiaj zamianę, po której rodzic próbował nakarmić, ale nie potrafił zrobić zrzutu. Było tez jakies odpędzanie intruza, ale raczej był to jakiś ptak za blisko gniazda a nie bocian, ponieważ rodzic nie odstraszał. Potem opuścił gniazdo na 1,5 minuty i przyniósł wode, która zraszal pisklaki.
Przylot samca byl w pierwszych dniach kwietnia. Samica dolaczyla do niego 4 kwietnia.
Pierwsze jajo bylo 11 kwietnia i ogolem zlozyla 5 jaj.
Do tej pory nie zaobserwowano zadnych walk o gniazdo.
Pierwszy pisklak wyklul sie 14 maja
Drugi 16 maja
Tutaj jest już normalne ze maluszki zostaja same na krotki czas. Dzisiaj jeden z rodziców miał problemy ze zrzutem jedzenia. Niestety, pomimo wielokrotnych prób nie udało mu się dać maluchom pokarmu.
WIECZOREM DOSZLO DO WYMIANY .RODZIC MIAŁ KŁOPOTY Z ZRZUTEM JEDZENIA ,PRÓBOWAŁ Z SIEBIE WYRZUCIĆ JAKIEGOŚ KAWAŁEGO DŁUGIEGO FLAKA .MALUSZKI PRÓBOWALY MU TO WYCIĄGNAĆ W KOŃCU SIĘ UDAŁO I ZACZĘŁY PRZECIĄGAĆ KAZDY W INNĄ STRONĘ .NA KONIEC RODZIC IM ODEBRAŁ ,ALE NIE WSZYSTKO .KILKA MINUT PÓŻNIE JEDEN Z NICH DOBRAŁ SIĘ I NIE MÓGŁ PRZEŁKNĄĆ - WYGLĄDAŁO TO BARDZO NIEBEZPIECZNIE .W KOŃCU ZAINTERWENIOWAŁ RODZIC I SILĄ WYCIĄGNĄŁ MU Z DZIOBA .WSZYSTKO SKOŃCZYŁO SIĘ DOBRZE NA CAŁE SZCZĘŚCIE
CORAZ CZĘŚCIEJ I NA DŁUŻEJ TRÓJECZKA ZOSTAJE SAMA .STAJĄ SIĘ BARDZIEJ SAMODZIELNE ,STOJĄ NA PROSTYCH NOŻKACH ,UMAZACZYNAJĄ MACHAĆ SKRZYDEŁKAMI .RODZICE PRZYLATUJĄ Z JEDZENIEM I POJENIEM I Z POWROTEMM RUSZAJĄ W TEREN
W nocy maluchy pod opieką dwojga rodziców.Rano zostały nakarmione.
Eee no nie takie znowu to było rano .
To 8 godz. Od 4-tej same były.Teraz zostają na krótką chwilę same.
Są grzeczne i cierpliwie na nie czekają.Rodzice przeważnie są w gnieździe cały czas.
A w ciągu dnia będzie jeszcze posiłek drugi ,piąty i dziesiąty.Powodzenia maluchy.
26 czerwca: Na śniadanie serwowane były ryby, które błyskawicznie znikały w dziobach młodych.
Nawet jedna wraz z żyłką, ale może mu to nie zaszkodzi, bociany robią wypluwki z niestrawionych resztek.