Biedny samiec. Cztery razy widziałam dzisiaj próbował kopulować i się nie udało. Raz już prawie siedział i samica go zrzuciła. A przecież to żaden młodzik, tylko doświadczony samiec. O co tu chodzi?
Po wczorajszej wichurze zostaly z czterech tylko trzy jajka. Nie jestem jednak pewna czy pozostale trzy są Ok. Samca bardzo wczoraj rzucało i często deptał po wszystkich jajkach.
Czy samica złoży dzisiaj w nocy jeszcze jedno jajko?
Maluchy są bystrzaki - takie równe, a więc jak jedzą, to wszystkie sobie radzą! Dziś chciałyby może dłużej oddychać, ale troskliwa mama chowa pod pierze!
Straszna pogoda. Wiatr, leje deszcz i zimno. Jest drugi rodzic. Maluszki trzęsą się z zimna. Rodzic robi parasol i każdemu maluszkowi zrzuca po troszku jedzonka zaraz przed nim. Coś takiego jeszcze nie widziałam. Na koniec je przykrył.
Nagle w trakcie jedzenia samiec zaczął odstraszać. Maluchy natychmiast położyły się na dołku. Odczekały az wszystko doszło do normy i potem dokończyły jedzenia.