Zoe, tak, ale to było zaledwie kilka razy 2 lata temu... Teraz - jak piszesz - ptaki skubią cokolwiek pomiędzy karmą
Teraz rogacze podjadają i tego młodszego, który już zgubił jeden róg - przeganiają, a i tak się na początku wiosny poroża pozbędą...
Napisałam maila, czy będzie dokarmianie.
Odpowiedzi nie otrzymałam, ale wczoraj po raz pierwszy nasypano karmę, a i nawet coś jest w karmniku, a przez kilka lat stał ładny, duży, ale od początku pusty....
I...od tego czasu długo nic, choć śnieg i mróz nawiedził region. Wczoraj dowieźli siano, ale śnieg całą noc padał.
Może dziś przyjdą, bo chyba się odzwyczaiły od takiej stołówki.