Wszystkie latają .Dzisiaj rano ostatni , najmlodszy odważył sie polecieć .Choć o lądowaniu trudno mówic ,że jest perfekcyjne. Pewnie by polatal jeszcze , ale zobaczyl rodzica i myśląc o posilku porzylecial .Nie dostal niuc. Karmienie mlodych bylo jak do tej pory raz.Żebraki ...
Rankiem wszyscy na ląkach.
Przylecieli rodzice i chcvieli mieć dom trochę dla siebie
Ale dzieciarnia wkrótce wyczaila, ze wyżebrają coś od rodzica,zjawili się w mig i tata nakarmil . Bylo bardzo dużo drobnicy
Dlugo potem przeszukliwaly ściółke ,potem polecieli dojeść
Po poludniu cala trojeczka w domu.
JEST PARA I PRAWDOPODOBNIE JAJECZKO ALBO WIĘCEJ. PO POŁUDNIU MUSIAŁY ODSTRASZAĆ INTRUZA.POTEM GOSPODARZ ZAJĄŁ SIĘ JESZCZE SPRAWAMI GOSPODARCZYMI A GOSPODYNI DOŁKIEM