Zastałam parę w gnieździe ostro odstraszali , patrzyli w niebo,pewnie ktos pzrelatywal. Zacieśniali też stosunki.Para zchowywała sie jak u siebie.Caly czas mnie męczy ,czy to nie roidzice sa czasami

]
Przeczytalam artykuł ,że rodzice nie zostaweią mlodych
W wieloletniej historii, mojej przygody z bocianami, nie znam ani jednego przypadku by dorosłe ptaki zostawiły swoje młode i odleciały.
W okresie migracji rodzice gorączkowo poszukują pokarmu zarówno dla siebie (by zbudować rezerwy energetyczne na czas wędrówki) jak również dla młodego/młodych przebywających jeszcze w gnieździe.
W związku z tym, przylatują do gniazda bardzo rzadko i przebywają w nim zaledwie kilkadziesiąt sekund, zrzucając pokarm.
W tym okresie dorosłe bociany mogą też nie nocować w pobliżu gniazda, a np. w zadrzewieniu niedaleko, co może sprawiać wrażenie, że młode pozostały same.
Goidzuina 13:25 jeden z doroslych odlecial, drugi rozgladal sie dookola dluższy czas i o 14:10 także odleciał . Czy to ostateczne opuszczenie gniazda. /W dalszym ciągu twierdze ,że to rodzice mlodego