Potomek Betynki jest najlepiej wyupielegnowanym pisklakiem . Co zajrze to go skubia , oczyszczaja , przesyuwaja . Już ma chyba dość.Z drugiego jajeczka nic nie będzie
TRutaj gniazdo nalezy oglądać z wlączonym dźwiękiem . Mlodzik tak skrzeczy , caly czas. Domaga sie jedzenia
A jak się naje to robi fajt na bok i spi.ASle normalnie jest upierdliwy
Zostal takze zaobrączkowany potomek Bukaczka i Betynki , dorodny bocius , ktory otrzymał imie Bucifálek
nr obrączki CH 535.Ten z kolei udawal chojraka i bronil się dziobkiem . Ale nic mu to nie pomoglo i od teraz nosi dumnie obrączkę na lewej nożce
Bucifalek ma sie dobrze a nawet zaryzykuję , bardzo dobrze.Wszystko jest dla noego . To gniazdo obserwuje zawsze z wlączonym dźwiękiem gdyz takiego rozgadanego młodzika nigdzie nie spotkalam On gada caly czas. Dzis na sniadanko mial dżdżowniczki przyniesione przez mamę .Ładnie juz chodzi .Podejrzewam ,ze to nie chlopak tylko dziewczynka jest.
Znalezione w necie. Uwagi rodzicow.Zdjęcie p.Jany Furstovej
Mlody Bucifalek juz sobie świetnie radzi z lataniem .Dużo razxy dzis wylatywał , co prawda na krótko ale zawsze. Jakl odlecial 9L11 to za dwie min wrócil i usiadl na starym gniexdzie . Potyem znowu odlecial i przylecial ...i tak w koło
Brawo mlody
Powiedzmy ,że mlody Bucefalek bawi sie z rodzicami w chowanego. Mlody zaanektowal stare gniazdo , czyli to gdzie byli rodzice , ktorzy młodemu zostawili nowe do dyspozycji. Poza tym zauwazylam ,że mlody wylatuje a za nim jak z pod ziemi wylatuje rodzic . Glownie Betynka ma oko na synka,Mlody to rozpieszczony mlodzian bardzo glośny , ciągle coś wykrzykuje
Dziś caly dzień nie bylo mlodegop , chyba odlecioal . Powiem ...szkoda , choc tak jest w naturze.W ciągu dnia raz byl Bykaczek w gnieźdzeio. Podejrzewam ,ze Betynka odleciala z synem.Ostatnie zdjęcie Bucifalka ( zdjęcie z FB p.Angí Runes
Dzis prawdopodobnie Bucefalek odlecial. W dniazdach :starym i nowym sa Betynka i Bukaczek.
edytowalam. Pelna obsada,full wypas.Mlody na starym gnieździe , rodzice na nowym
Edyt. To okazuje sie były jakies obce bociany, oba mialy wąską obraczkę na prawej nodze.Wpadła wkrotce Betynka i odgonila towarzystwo. Potem chcvialy ponownie usiaść pewnie mlodziki jakies na noc ale Betynka nie pozwolila. Krązyly dookola , wiec Betty poleciala na rekonesans. Mlody kupra ze stergo gniazda nie ruszyl a skrzeczal??
Niech dobre wiatry prowadzą was do celu. Niech omijają Was nieszczęścia i źli ludzie.W Afryce znajdźcie mnóstwo jedzenie.I wracajcie do nas . Nie mówię żegnajcie lecz do widzenia
Witaj kochana Betynko
Dzis powrócila gospodyni tego gniazda BETYNKA, cala i zdrowa. Teraz czekamy na Bukaczka.
Chwilkę wcześniej gniazdo odwiedziła Majdalenka z Trutnova.To się moze skończyć walka , bo Majdalenka już to gniazdo odwiedzała Zapowiada sie ciekawie