ŚWIERKLANIEC- ŚLĄSKIE

[Pia]

Ciekawe kiedy będzie pierwsze jajko

[GAJKA]

PEWNIE COŚ CZUJE ŻE MOŻE BYĆ JAJECZKO I ZABRAŁA SIĘ ZA DOLEK

[Pia]

Caly dzień grzeją dołek. A czy coś zobaczymy to wątpię, bo już jest bardzo głęboki.

[Kasia]

Jest pierwsze , na 100% , ale widać je tylko w momencie obracania, dołek jest dość głęboki

[Kasia]

Jest pierwsze , na 100% , widziałam kiedy przewracała je , poluję na moment żeby zrobić zdjęcie, ale dołek jest dość głęboki

[Pia]

29.marca samica zniosła pierwsze jajeczko.
Filmik z tego wydarzenia autorstwa Alukin z YT






Wczoraj wieczorem 31 marca bocianica złożyła drugie jajko.

Dołek jest bardzo głęboki i ciężko jest coś dopatrzeć.

[Kasia]

Wielkie dzięki za ten filmik, nigdy nie udało mi się obejrzeć tego momentu na żywo, zazdroszczę. Będę „polować” na kolejne jajko, może się uda

[Kasia]

Nie jestem pewna ale chyba o 22.04 wyszło 3

[Pia]

Kasiu tak o 22:03:26 Samica wyparła trzecie jajko. Niestety nie widać dużo, ale na 100% to był ten moment.

W ciągu dnia niestety też nic nie widać. Może z czasem się trochę ułoży dołek i coś pokażą.

[Pia]

Nadal nie widać dołka. Przygotowują się na kolejne czwarte jajko. Czy dzisiaj będzie można coś dopatrzeć ?

[Pia]

W dołku powinny być już cztery jajk. Niestety nic nie widać

W ciągu dnia też bez szans.

[Kasia]

Piękne zdjęcia, mnie też niestety nie udało się zobaczyć jajeczek, może za kilka dni jak zrobi się cieplej.Dzisiaj okropnie wieje i jest bardzo zimno.
Około 14.30 było groźnie, pojawiły się dwa intruzy, chyba chciały przejąć pięknie „ wyremontowane” mieszkanko, na szczęście odpuściły obyło się bez walki. Podobno jeszcze sporo bocianów dopiero wraca z migracji i szuka lokalu do wynajęcia a nasze świerklanieckie jest naprawdę piękne

[Pia]

W dołku chyba są już cztery jajka. Nie wiem czy są, bo do tej pory widziałam tylko trzy. Jednak dołek jest bardzo głęboki. Może uda mi się dzisiaj zaobserwować składanie kolejnego ? Mam problem z przekazem, u mnie ciągle się zawiesza.
Nie trafiłam dzisiaj na samice. Może dużo zeruje i się wzmacnia przed dzisiejszym „porodem”?

[Pia]

Nie mam pojęcia ile skarbów mają w dołku. Ciekawe czy będzie dzisiaj w nocy coś widać?

[Pia]

Dolek jest pełny jaj. Ile ich jest 4 czy 5 może zobaczymy w późniejszym czasie. Chyba już zakończyły składanie jaj.

[Pia]

Nadal nie widać zawartości dołka. Wysiadywanie trwa.

[Kasia]

Nie mogę uwierzyć że to się dzieje naprawdę. Dziś od rana miał miejsce nalot dwóch intruzów. Nie jestem pewna ale najpierw samiec odganiał intensywnie, latały nad boiskiem jak samoloty wojskowe w boju. Potem pałeczkę przejęła samica, trwało to z małymi przerwami non stop. Około 14 na lampie oddalonej jakieś 50 m od gniazda stał bocian( nie wiem czy nasza samica czy intruz) i stał tam około 2 godzin. Po 17 nalot rozpoczął się od nowa. A około godziny 19.30 samiec wyleciał z gniazda, natychmiast pojawił się drugi, myślałam że to samica i już chciałam odetchnąć z ulgą ale nagle samiec zawrócił i zaczął atakować tego który siadł na jajkach. Sceny identyczne jak te w zeszłym roku( niesamowite że nawet data się zgadza) i przegonił, sam siadł z powrotem na jajach a na wspomnianej już lampie znów stoi bocian, wydaje mi się że to nasza samica. Nie wiem o co tu chodzi, będzie powtórka z zeszłego roku., to byłoby straszne

[Kasia]

Dodaję jeszcze zdjęcia na których widać bociana na lampie, nie widać idealnie bo zasłaniają trochę drzewa a zdjęcie robiłam z okna, zielonym zaznaczyłam lampę a czerwonym miejsce w którym znajduje się gniazdo, nie widać go bo zasłania je drzewo.

[Kasia]

Uff, na szczęście dziś od rana w gnieździe spokój i sielanka, i niech tak zostanie

[Kasia]

Niestety od wczorajszego wieczora samica nie jest wpuszczana do gniazda, biedna stoi na tej nieszczęsnej lampie i patrzy w stronę gniazda. Dwa razy próbowała się do niego dostać ale bezskutecznie, samiec siedzi na jajkach, wydaje mi się że nie był nawet na posiłku. Przeglądałam wpisy z zeszłego roku i mam wrażenie że mamy powtórkę z wątpliwej rozrywki. Co z nim jest nie tak? Nie widziałam ani nie słyszałam o podobnych przypadkach w innych gniazdach, tymczasem w naszym to już prawie standard

[Pia]

Kasiu dziękuję za Twoje wspaniałe relacje z tego gniazda. Dzieki Tobie wiemy co się dzieje. Bez Twoich obserwacji byłoby to niemożliwe, bo nie ma tutaj możliwości cofania i prawidłowej obserwacji.
Ja również nie słyszałam o takim zachowaniu.
Samiec czeka aż samica złoży wszystkie jaja, wtedy sam wysiaduje i nie dopuszcza jej do gniazda. Bardzo dziwne zachowanie.
No cóż nie możemy nic zrobić, tylko obserwować. .

[Kasia]

Raport z dnia dzisiejszego: samiec od wczoraj sam siedzi na jajach, nie opuszczał gniazda, chyba że w nocy. Samica obserwuje gniazdo z lampy na której cały czas stoi, kilka razy próbowała wlecieć do gniazda ale bez powodzenia, samiec ją przegonił.Mam nadzieję że jutro samiec zgłodnieje i opuści gniazdo na dłuższą chwilę

[Kasia]

W końcu nasz bociani tatuś odpuścił i dopuścił do gniazda partnerkę. Zgłodniał, dodatkowo dziś było strasznie gorąco, więc nie miał wyjścia. Ciekawe co zrobi po powrocie, kilka razy w ciągu tych prawie siedmiu godzin byli na gnieździe razem, układali patyczki i klekotały cudnie. Co za para

[Kasia]

A na dodatek taka fotorelacja

[Pia]

Kasiu ja niestety nie mam tyle szczęścia. Parę widziałam ostatni raz w ciągu dnia 18.04. Dzisiaj cały dzień trafiałam na samca. A teraz wieczorem jaka niespodzianka dwa bociany na gnieździe .

[Pia]

W ciągu pół godziny, dwa razy zamieniły się na dołku. Czy będzie już tutaj zgoda? Zobaczymy.

[Kasia]

Tak, wczoraj cały dzień w gnieździe był tylko samiec, nie wiem gdzie była ona , nie widziałam jej ani na lampie ani na okolicznych łąkach, więc zaczęłam się znowu niepokoić. A wieczorem piękna niespodzianka, może była z wizytą świąteczną . Dziś piękny widok, zmieniają się często, przyłapałam mamcię jak walczy z wielkim badylem, trwało to dobre parę minut, ale w końcu udało jej się ułożyć go tam gdzie chciała.

[Pia]

Jak to dobrze mieć takiego obserwatora jakim jest nasza Kasia

Dzisiaj widziałam je znowu razem.

[Pia]

Chyba bez problemów zamieniają się w wysiadywaniu.

[Kasia]

Tak, wszystko w gnieździe „działa” wzorowo , jeszcze tydzień i zobaczymy pierwszego kiwaczka.

[Kasia]

Tatko przyłapany na śniadanku,

[Pia]

Super fotka Kasiu. Nie każdy może obserwować te bocianki poza gniazdem .

[Kasia]

Całkiem teoretycznie dziś może się pojawić pierwszy kiwaczek, niestety nasz Tatko znów przejawia niezrozumiałe i patologiczne (oczywiście w moim odczuciu) zachowanie. Od wczoraj przegania samicę i nie dopuszcza jej do gniazda, podejmowała kilka prób. Chcę się mylić ale czeka nas chyba kilka trudnych tygodni.

[Kasia]

Sytuacja jest bardzo dynamiczna, emocje jak na meczu, przed chwilą na horyzoncie pojawiły się dwa intruzy, przyleciała mamcia, więc mamy rozejm, poklekotały, chyba odstraszając, potem ona siadła na jajach a Tatko poleciał

[Pia]

Maja pierwszego kiwaczka

[Kasia]

Jest pierwszy kiwaczek!

[Kasia]

Pia jak Ci się udało takie ładne zdjęcia zrobić

[Basia]

własnie zauważyłam pierwszego kiwaczka :) ale i przeczytałam ze mamy powtórke z zeszłego roku :( . Taką miałam nadzieję ze tylko w tamtym roku samiec miał dziwną metodę eliminacji? Mam nadzieję , że w tym roku , w razie powtórki uda się uchronić maluszki od śmierci głodowej :( .

[Kasia]

Dziś pojawił się drugi kiwaczek! Na razie przy maluchach mamcia

[Pia]

sesja zdjęciowa dwóch kiwaczkow. Już pięknie się prezentują.Zeby teraz tylko były karmione.