Bocianki zaczynaja latac. Nr 13 ciagle przebywa poza gniazdem - gdzies w konarach drzew. Dwa pozostale probuja mu dorownac i tez wskakuja na konar. W ten sposob ciezko jest zobaczyc co sie dalej dzieje i czy fruwaja. Moze dopiero za kilka dni bedziemy to wiedziec.
Wszystkie trzy bocianki skacza na konar i wychodza poza gniazdo. Ciagle ktorys jest na gorze lub w poblizu gniazda. Pomimo ze jeden na pewno lata wraca rowniez do gniazda jak pozostale dwa - zeskakuja z korony drzewa.
Jeden,dwa, trzy bocianki - obiadek
Sniadanko
Ranne cwiczenia skoki i zwiedzanie okolicy wokol gniazda
Wszystkie trzy bocianki skacza na konar i wychodza poza gniazdo. Ciagle ktorys jest na gorze lub w poblizu gniazda. Pomimo ze jeden na pewno lata wraca rowniez do gniazda jak pozostale dwa - zeskakuja z korony drzewa.
Jeden,dwa, trzy bocianki - obiadek
Sniadanko
Ranne cwiczenia skoki i zwiedzanie okolicy wokol gniazda
W Lodzi wiadomo ze wszystkie trzy bocianki to samce :D Jest konkurs na imiona dla chlopakow.
Przypuszczam ze podczas zakladanie nadajnikow i obraczek pobrano proby DNA bo tylko tak mozna stwierdzic plec bociankow.
Dzisiaj widzialam tylko raz jak jeden wlatywal do gniazda. Caly czas wyskakuja przez konar i wskakuja z gory do gniazda.
Dzisiaj w nocy na gniezdzie nocowal tylko jeden bocianek. Podejrzewam ze dwa pozostale byly u gory w konarze drzewa. Wszystkie duzo przebywaja poza gniazdem ale nie wiem czy lataja w teren. Sa jak Romek Tomek i Atomek
Mlode duzo czasu spedzaja poza gniazdem. Nawet w nocy ich nie ma :( . Wszystkie trzy spedzily cala noc poza gniazdem.
W ciagu dnia znowu lataly i skakaly tam i z powrotem.
Caly dzien mialam taki brzydki odbor. Dopiero pod wieczor normalny obraz ale nie wiem czy byly karmione i ile lataly Mam nadzieje, ze jeszcze troche z nami pobeda
Dzisiaj nie widzialam żadnego bocianka ,może już postanowiły udać się na dlugi zaslużony wypoczynek.SZCZĘŚLIWEJ DROGI ,CZEKAĆ BĘDZIEMY NA WAS NA WIOSNĘ
W KOŃCU RUSZYŁ PRZEKAZ Z GNIAZDA BOCIANÓW CZARNYCH ALE NIESTETY Z INNEGO DĘBU .JEŻELI DO POPRZEDNIEGO GNIAZDA WRÓCĄ BOCIANY TO BĘDZIE RÓWNIEŻ TRANSMISJA
Dzisaj obserwowałam to gniazdo, chciałam nagrać krótki filmik. Niestety przekaz ciagle się zawiesza a jak jest dużo ruchu ( np. Podczas kopulacji) kamerka ma zły obraz (pixel).
Zaobserwowalam jednak ciekawa rzecz.
Ta para bije rekordy pod względem częstotliwości starań o jajuszka. Nad ranem i we wczesnych godzinach non stop. Po południu również kilka razy i na dobranoc zamiast pocałunku
Samiec starał się znieść wiele budulca do gniazda.
Znosił gałązki i mech, ale w przerwach jeszcze - bara bara
Ale samicy było tego jeszcze za mało.
Kiedy próbował po kopulacji na chwile się położyć i odpocząć, samica najpierw iskala go po głowie a potem na niego wskakiwała i udawała tez bara bara.
Coś takiego widziałam już wiele razy w gniazdach białych bocianów, ale żadna samica nie robiła tego tak czesto w ciagu jednego dnia
Ale mnie dzisaj samica zaskoczyła. Pomagała swojemu partnerowi przy budowie gniazda
Nawetjak on leciał po nowy budulec, ona układał gałązki i poprawiała mech.
Trwa okres budowania gniazda i starania się o jajuszka.
Za każdym razem jak samiec na chwilkę się położy, samica na niego wskakuje.
Dzisiaj próbowała swojego szczęścia na jego głowie
Dzisaj obrały inna taktykę. Najpierw poleciały w teran. Po dwóch godzinach powróciły . Oczywiście cały dzień starają się o potomstwo. Rezultaty może już niedługo Niestety jakoś zdjęć jest makabryczna, ale taki jest przekaz
Dzisaj o 9:15 wylądował na gnieździe trzeci bocian. Cała akcja przebiegała dosyć spokojnie bez wielkiej walki.
Szkoda ze jest tak słaby przekaz, nie można było dokładnie obserwować zachowania.
Po pierwszym wypchnięciu intruza z gniazda, bocian próbował jeszcze 2-3 razy wylądować, ale mu się nie powiodło Ciekawe czy się jeszcze kiedyś pokaże
Dalsze fotki
Już myślały ze koniec problemów i mogą przejść do miłości a tutaj znowu pojawił się ten intruz na widoku
Wczoraj wieczorem doszło do jeszcze jednej walki na gnieździe. Samica została wypchnieta przez nowa samice. Samiec po krótkim czasie ja zaakceptował.
Dzisiaj rano było widać ze stara samica jeszcze nie odpuściła.
Będzie się na pewno meldować, przecież chce złożyć jajka a termin właśnie nadszedł. To jest jej gniazdo. Czy będzie próbować dostac się na gniazdo pod ich nieobecność? Czas pokaże
Najpierw samica na samcu. Czyzby nowa tez miała takie zwyczaje? Albo nastąpiła jeszcze jedna wymiana w okresie ranka, kiedy nie było przekazu?
Potem samiec na samicy
I tylko krotki przelot trzeciego bociana w okolicy gniazda
Dzisiaj nie zaobserwowałam żadnych nalotów/ ataków drugiej samicy
Przez cały dzień samiec był bardzo aktywny i dużo kopulował. Bocianki wylatywały często z gniazda na zerowanie