Fajnie spaly jak rankiem zajrzalam , takie stadko. Poitem byly dość aktywne zwlaszcza dwa. poidskakiwa.,ly ,ze az znikaly z kadru. Myślę ,że wkrótce polecą
No myłślalam ,że przekażę dobrą nowine , ale niestety..nie lataja .Ani jeden. Zagladam co godzinę al nic. W tyum czasie tzn od godz 8-mej do 14-tej byly dwa karmienia a bractwo stoi i gapi się myślalam , o już poileci któryś ...i nic
W nocy jest jkeden .Choć dzis doszło do zagadkowej sytuacji .Bocian zaczął odstraszać , a raczej zapraszać gdyż po wylądowaniu drugiego nie był agresywny.To inny bociek/samica niz wczesniej.Wczesniej oba boćki dorosle to brudaski, opd jakiegoś czasu samicy nie widze , chyba odleciała. Samiec jeszcze jest . Bocianica , która przyleciała jest bielutka . Ale ,wkrotce odleciała.Może była przelotem ?
Bociany odleciały. Niech dobre wiatry niosą was bezpiecznie do Afryki , a źli ludzie omijają . Niech czeka na was zielona łąka i mnóstwo jedzenia. Wracajcie szczęśliwie kiedyś do domu ,który nazywa się Bociania Europa .Czekamy na Was
WRÓCIL DO SWEGO GNIAZDKA PO DLUGIEJ PRZERWIE O 16.20 ;GŁOŚNO WSZEM I WOBEC KLEKOTEM OZNAJMNIŁ ZE JUŻ JEST .POSPRAWDZAŁ PATYKI W KORONIE ,POWYRZUCAŁ ŚMIECIE A WIECZOREM ODPOCZYWAŁ
Cztery bocianki i jeszcze niewyklute jajeczko. Dostaly jeśc . Rodzic dal jeśc przyjajku, niezbyt wygodnie im sie jadło. Jeden w ogóle sie nie zorientowal ,ze jest jedzenie, Drobnica byla , szybko zniknęła