Nie umiem tutaj trafić na zamianę...
Wydaje mi się, że jest jeden dorosły. Młode od wczesnych godzin porannych są same.
Kilka razy w ciągu dnia tak było. Są jeszcze małe.
Po powrocie dorosłego zostały nakarmione.
Mlode są same nie tylko w dzień, ale i przez większy czas nocy. Np. tej nocy dorosly przyleciał przed północą i po trzeciej już wyleciał, zostawiajac młode same.
Od wczesnego rana rodzice przylatują na zmianę na gniazdo je karmić i znowu wylatują w teren na zerowanie.
Te karmienia wcale nie są takie małe. Najpierw karmił tata, a potem doleciał mama. Było pojenie i karmienie maluchów.