WSRÓD PTAKÓW

Dzisiaj sytuacja w gnieździe podobna jak wczoraj, przy czym rano widziałem tylko samą Friedę. Później natrafiałem na jednego, dwóch lub trzech młodzików, ale całej rodziny w komplecie nie spotkałem do chwili zamieszczenia tego wpisu...

A o godz. 20 zastałem już wszystkie cztery młodziki w gnieździe, ale bez Gérôme'a i Friedy...

Dzisiaj rano widziałem w gnieździe samego Gérôme'a. Poźniej liczba odwiedzających gniazdo bocianów zmieniała się o różnych porach dnia, ale bocianiej rodziny w pełnym składzie nie udało mi się spotkać do chwili zamieszczenia tego posta

Dzisiaj w Höchstsdt mocno padało, tak że pośrodku gniazda powstało błoto, a później wręcz kałuża. Rano zastałem na "dyżurze" bocianią parę - Friedę i Gérôme. Później się rozpadało i widziałem już tylko samą Friedę. Po południu wyjrzało słońce i gniazdo zaczęło wysychać, a w chwili zamieszczania tego wpisu nie było w nim żadnego bociana. Co ciekawe, nie spotkałem już tutaj ani jednego z czterech młodzików. Czyżby odleciały na migrację

A jednak wieczorem pojawiła się w gnieździe cała czwórka młodzików z tegorocznego lęgu

Rano w gnieździe zastałem samą Friedę. Później dołączył do niej Gérôme. Para witała się klekotaniem i puszeniem piór. Później Frieda czule iskała dziobem głowę partnera. Przy okazji zauważyłem, że Gérôme lepiej stąpa na kontuzjowaną nogę, choć dostrzegam jeszcze nieznaczne utykanie... Przy kolejnym wejściu na stronę transmisji widziałem już tylko samą Friedę, a po godz. 15:30 już puste gniazdo. Młodych bocianów do chwili zamieszczenia tego posta nie widziałem...

A jednak wieczorem są wszystkie cztery młodziki z Gérômem. Bociany spędzą dzisiejszą noc w gnieździe zabłoconym z powodu deszczu...

Poniżej kilka obrazków z gniazda od dzisiejszego ranka do popołudnia. Na pierwszym widać Friedę z Gérômem, na pozostałych zdjęcia bocianów w późniejszych godzinach. Po południu zaczęło mocno wiać, tak że trzy odpoczywające młodziki musiały przycupnąć na gnieździe, by utrzymać równowagę...

Poniżej zamieszczam kilka obrazków z gniazda z dzisiejszego ranka i popołudnia. Widać na nich jednego z rodziców(chyba Friedę?) i dwa młode bociany. Pogoda się już poprawiła, więc może bociania młodzież zacznie migrację na południe

Dzisiaj od rana zastałem gniazdo puste. Zaglądając na przekaz co kilka godzin, spotykałem tutaj jednego młodego bociana. Może zlecą się wszystkie późnym popołudniem albo wieczorem

Niestety od wczorajszego wieczora nie mogę połączyć się z serwerem transmisji z gniazda Gérôme'a i Friedy

Ja tak samo - błąd w połączeniu.

Dzisiaj niestety też nie ma łączności - błąd serwera...

Dzisiaj przekaz wrócił

. Na razie zastałem gniazdo puste, więc trudno stwierdzić, co dzieje się z bocianami

W gnieździe po dwudniowej przerwie już tylko bociani rodzice

Podobnie jak wczoraj nie widzę bocianiej młodzieży. W gnieździe pusto albo przebywają w nim tylko gospodarze - Frieda i Gérôme. Myślę, że młode bociany już sejmikują i nocują poza gniazdem przed rozpoczęciem migracji

Poniżej kilka obrazków z dzisiejszej sytuacji w gnieździe, które zastaję albo puste, albo z obecnymi w nim bocianimi rodzicami - Friedą i Gérômem, ewentualnie z jednym z nich

W ciągu dnia, wchodząc na stronę transmisji, zastawałem o różnych godzinach puste gniazdo, a wieczorem pojawił się w nim Gérôme

Podobnie jak wczoraj, w ciągu dnia napotykałem albo na samego Gérôme'a, albo na puste gniazdo. Może Frieda uczestniczy w sejmikach i uczy młodziki żerować, mimo że sama nie jest bocianem migrującym...

Rano w gnieździe zastałem Friedę i Gérôme'a. W godzinach popołudniowych gniazdo było puste...

Rano zastałem w gnieździe Friedę, a po południu było tu pusto. Bociania para pewnie przebywa na żerowisku i wróci dopiero na noc...

Przed południem w gnieździe zastałem Gérôme'a, później było tu pusto, a wieczorem zjawiła się Frieda z "pobielonymi" nogami

Niestety dzisiaj nie udało mi się połączyć z transmisją z gniazda. Pojawił się jedynie komunikat jak na poniższym zrzucie ekranu.

No niestety w nocy też występuje ten sam napis.Myślę,że to jest link .Ale nie udaje się go otworzyć .
Ale z kamerki obraz jest aktualny . Gerome siedzi a partnerka stoi obok.

Obraz jest przeskakujący co minutę. Dobre i to...
Szkoda mi Gerome. Widać, że jest coraz gorzej. Często leży.

Okropna jest ta starość - ma 25 lat

Z komunikatu administratora strony wynika, że awaria transmisji jest poważniejsza - szkoda. Poniżej wklejam tłumaczenie ostatniego fragmentu zamieszczonego komunikatu:
"Aby odwiedzający naszą witrynę mogli w dalszym ciągu śledzić życie bocianów na Ratuszu Staromiejskim w Höchstadt, staramy się znaleźć alternatywnego dostawcę transmisji strumieniowej, który umożliwi oglądanie życia bocianów bez irytujących reklam.
Nie możemy jeszcze oszacować, jak szybko możliwa będzie zmiana dostawcy transmisji strumieniowej, ponieważ zmiany formatu i protokołu mogą nadal być konieczne.
Staramy się jak najszybciej informować o tym naszych gości".
Ważne, że starają się rozwiązać ten problem i po wakacjach będzie można obserwować Friedę i Gérôme'a. Miejmy nadzieję, że po tegorocznym odchowaniu czwórki potomstwa ten bociani nestor odzyska formę i sprawność mimo swoich 25 lat...

Dziś są na noc .Wczoraj też były.

Smutno mi .

Niestety nie widać poprawy zdrowia u Gerome. Poleguje cały czas. Nie zmienił nawet pozycji od kilku godzin .

ma 25 lat , czy mogą tam w Niemczech mu jakoś pomóc?

W tym gnieździe zawsze spotkamy bociany .Gerome bez zmian. Na starość nie ma rady. Gdyby można było udzielić pomocy tak jak człowiekowi to pewnie by to uczynili...

To jest nienaturalna pozycja w leżenia lub może siedzenia . .Te skrzydełka podpierające pozycję świadczą o postępującej chorobie jego....

Spokojnego odpoczynku.

Frieda dotrzymuje towarzystwa Gerome.

Frieda sama

Gerome a ty gdzie nocujesz??

Dzisiaj rano w gnieździe zastałem Friedę i Gérôme'a. Z informacji podanej przez administratora strony 28 września dowiadujemy się, że transmisja została już w pełni przywrócona, dzięki czemu możemy oglądać tę niemigrującą bocianią parę

. Jednocześnie administrator podaje, że Gérôme nadal utyka, jednak weterynarze ocenili, że nie będą podejmować interwencji z uwagi na zaawansowanie zmian (zrosty po zwichnięciu stawu biodrowego) i bociani nestor pozostanie ze swoją niepełnosprawnością. Może to i dobrze, że uniknie stresu, a ewentualna operacja byłaby chyba zbyt ryzykowna...