Też chciałbym dołożyć kilka słów do podsumowania dnia .
I złożę zdanie odrębne do tego co napisała moja Przyjaciółka Eugenia

.
Jak wiemy ze strony rodziców karmień nigdy nie było zbyt dużo . Szczególnie w dni ciepłe bądź gorące. Sabinka i Sawin nie radzą sobie w takich warunkach pogodowych . Poprostu nie potrafią znaleźć wystarczająco pokarmu dla swoich dzieci . Inaczej jest gdy pada, bądź po deszczu .
Mit o odchudzaniu Bocianów przed wylotem z gniazda to tylko mit . Obserwujemy Wszyscy wiele gniazd i dokładnie widzimy z których gniazd wylatują Bociany najprędzej . Podejmują pierwsze loty . Z gniazd gdzie karmione są po dziób . Oczywiście zdarzają się wyjątki . Bo wyjątki są po to by się zdarzały .
Dziś Bocianki które powinny zjeść minimum 80 dkg na głowę. Myślę że, zjadły około 20 -30 . I nie jestem pewien czy nie przesadziłem .
Może dlatego są takie stateczne by nie spalać kalorii potrzebnych do normalnego funkcjonowania organizmu .
Jeżeli ma je coś zmusić do pierwszych lotów, to będzie to zew natury a nie głód . Bo trzeba mieć jeszcze siłę by wrócić do gniazda .
Wyobraźcie sobie głodnego słabego Bocianka w Trutnove . Który ma wrócić do gniazda na wysokość 40 m . A niech jeszcze pada do tego .
Dlatego uważam że rodzice nie karmią młodych dlatego że, nie potrafią. A nie dlatego że mają taką strategię .