Rano zaspane, coś tam w piórkach grzebał.Ożywienie nastąpiło jak przyleciał rodzic ze ściółka , ale najważniejsze ,że nakarmił.No właśnie ,czy nakarmił , bo mało było..Zawsze jest mało
Pokazał się w ciągu dnia, miał wysoką, czarną obrączkę na prawej nodze.
Najprawdopodobniej jest to samiec, który tutaj gniazduje od kilku lat.
Wrócił na nocleg. Stoi na lewej nodze więc nie widać obrączki.
Poczekamy, kiedyś zmieni pozycję.