WICINA - LUBUSKIE

Link do podglądu
Maria23
MODERATOR
Posty: 34
Rejestracja: 20 cze 2024, 21:37

Re: WICINA - LUBUSKIE

Post autor: Maria23 »

23:06 Jadzia urodziła VII jako 😯😢
i zaraz odsłoniła 23:06:57...
Jajko VI nadal w koronie...
Załączniki
Jadzi VII jajko 23:06 urodziła i zaraz odsłoniła
Jadzi VII jajko 23:06 urodziła i zaraz odsłoniła
Awatar użytkownika
Terka
MODERATOR
Posty: 582
Rejestracja: 27 cze 2022, 19:28

Re: WICINA - LUBUSKIE

Post autor: Terka »

16 kwietnia
Jadźka po zniesieniu siódmego jajka przestała się interesować tym leżącym w koronie.
W nocy podchodziła do niego i dotykała dziobem, ale nie mogła chyba zagarnąć go do dołka.
Teraz nie podchodzi do jajka, ma się czym opiekować. Nie opuszcza na razie gniazda, nie była na śniadaniu
do godziny 9-tej. (później przerwa techniczna)

Stanislaw
MODERATOR
Posty: 1214
Rejestracja: 11 cze 2022, 20:13

Re: WICINA - LUBUSKIE

Post autor: Stanislaw »

Dołączam jeszcze opis tego, co działo się w ciągu dnia. Jadzia wyfrunęła dopiero o 11:04, ale wróciła już po 17 minutach i stanęła pośrodku gniazda nad jajkiem. Ponownie wyfrunęła o 11:56. Wróciła dopiero o 19:28 i zajęła się poprawianiem dołka i wyściółki wokół jajka. Po tak długiej nieobecności w gnieździe już raczej w nim pozostanie do rana :tak:.
Załączniki
IMG_6358.jpeg
IMG_6397.jpeg
IMG_6399.jpeg
IMG_6400.jpeg
IMG_6404.jpeg
Stanislaw
MODERATOR
Posty: 1214
Rejestracja: 11 cze 2022, 20:13

Re: WICINA - LUBUSKIE

Post autor: Stanislaw »

Od godziny 6:27 doszło do kilku bezpośrednich ataków na Jadzię ze strony agresywnego samca. Siódme jajko zostało wyrzucone ze środka na brzeg gniazda. O 6:38 Jadzia wróciła i na razie pozostaje w gnieździe...
Załączniki
IMG_6408.jpeg
IMG_6411.jpeg
IMG_6412.jpeg
IMG_6413.jpeg
IMG_6415.jpeg
IMG_6414.jpeg
IMG_6419.jpeg
IMG_6423.jpeg
Awatar użytkownika
Gonia
FORUMOWICZ
Posty: 4
Rejestracja: 08 kwie 2025, 21:23

Re: WICINA - LUBUSKIE

Post autor: Gonia »

Obserwuję to gniazdo 3 sezon i jakoś tak jest pechowo w tym roku. Żal mi Jadzi, bo to dobra bocianka. Jedno mnie ciekawi: czy jeśli zjawi się jakiś bocian- facet, to na prawdę już nie będzie małych bocianków? Nie ma szansy na lęg?
Awatar użytkownika
Terka
MODERATOR
Posty: 582
Rejestracja: 27 cze 2022, 19:28

Re: WICINA - LUBUSKIE

Post autor: Terka »

17 kwietnia.
Sąsiad nadal nęka Jadźkę, wypycha ją z gniazda i nie akceptuje jajek zniesionych przez samicę.
Siódme jajko zostało wyrzucone przez samca poza gniazdo o godzinie 12:25.



Do odlotu Jadźki na żerowisko.

Awatar użytkownika
Terka
MODERATOR
Posty: 582
Rejestracja: 27 cze 2022, 19:28

Re: WICINA - LUBUSKIE

Post autor: Terka »

17 kwietnia c.d.

Jadźki nie było, a wtedy przyleciał inny bocian i wyrzucił jajko z korony gniazda (szóste).
Teraz nie ma żadnych jajek. Jadźka wraca do gniazda o godzinie 18:59.



Obrazek
Awatar użytkownika
Terka
MODERATOR
Posty: 582
Rejestracja: 27 cze 2022, 19:28

Re: WICINA - LUBUSKIE

Post autor: Terka »

18 kwietnia.

Jadźka w nocy już nie zniosła jajka. Nad ranem zrobiła wypluwkę.
Rano odpoczywała, a o godzinie 8:11 blisko gniazda przeleciał bocian.

Obrazek

Obrazek
Stanislaw
MODERATOR
Posty: 1214
Rejestracja: 11 cze 2022, 20:13

Re: WICINA - LUBUSKIE

Post autor: Stanislaw »

Dzisiaj był bardzo nerwowy dzień w wicińskim gnieździe. Okazuje się, że bocian, który wczoraj próbował odbić gniazdo (samica?), dzisiaj od rana ponownie krążył nad nim, o czym wspomina wyżej Terka. Przebywał nawet w gnieździe pod nieobecność Jadzi między 11:35 a 12:24, po czym wyfrunął czymś spłoszony. Jednak głównym wydarzeniem dnia jest przylot tegoż bociana z drugim o 19:15. Okazuje się, że to para. Tym samym gniazdo zostało przejęte i dotychczasowa "Jadzia" będzie z pewnością na straconej pozycji. Zobaczymy, jak się sytuacja rozwinie. A może te dwa nowe bociany to prawdziwa Jadzia i prawdziwy Wicia, których przylot tak bardzo się opóźnił?
Załączniki
IMG_6625.jpeg
IMG_6626.jpeg
IMG_6627.jpeg
IMG_6629.jpeg
IMG_6624.jpeg
IMG_6631.jpeg
Awatar użytkownika
Gonia
FORUMOWICZ
Posty: 4
Rejestracja: 08 kwie 2025, 21:23

Re: WICINA - LUBUSKIE

Post autor: Gonia »

Oglądałam dzisiejsze wydarzenia w Wicinie i myślałam, że wrócił Wicia i teraz będą szczęśliwie razem. No ale teraz to nie wiadomo kto jest kim. Pięknie wygląda ta para, a ja mam nadzieję, że to bocianki z zeszłego roku :)
Awatar użytkownika
Gonia
FORUMOWICZ
Posty: 4
Rejestracja: 08 kwie 2025, 21:23

Re: WICINA - LUBUSKIE

Post autor: Gonia »

W Wicinie nadal trwa walka o gniazdo.
Obrazek

Obrazek
Obrazek
Awatar użytkownika
Terka
MODERATOR
Posty: 582
Rejestracja: 27 cze 2022, 19:28

Re: WICINA - LUBUSKIE

Post autor: Terka »

18 kwietnia Popołudnie i wieczór.

Przylatujący bocian (z brudnymi piórami) okazał się samcem, Przyprowadził sobie swoją damę, z którą gdzieś tam urzędował.
Czy jest tam blisko gniazdo ? Na Google nie mogłam dostrzec. Jedyne co gniazdo przypominało, to niski komin blisko szkoły.
Jadźka dopięła swego wieczorem. Zebrała się na odwagę i zaatakowała intruzów. To chyba ona siedzi teraz sama.



walka w filmiku 7:25 min.
Awatar użytkownika
GAJKA
ADMINISTRATOR
Posty: 19862
Rejestracja: 02 cze 2019, 22:24
Lokalizacja: RZESZÓW

Re: WICINA - LUBUSKIE

Post autor: GAJKA »

WIECZORNA WALKA JADZI Z OBCA PARA BOCIANOW KTÓRE PRZYLECIAŁY DO GNIAZDA PARĘ MINUT PO 19 -ej
20250418_235135.jpg
20250418_235549.jpg
20250418_235706.jpg
Obrazek
Gajka

A TY CZCIJ CO ŻYJE, SZANUJ TO CO UMIERA
Obrazek
Awatar użytkownika
Terka
MODERATOR
Posty: 582
Rejestracja: 27 cze 2022, 19:28

Re: WICINA - LUBUSKIE

Post autor: Terka »

19 kwietnia

Jadźka wysuszyła pióra i poleciała rano o 6:00, ale szybko wróciła goniona przez bociana.
Następuje nalot na gniazdo, więc niestety musi gniazda bronić.
Zostaje nadal w gnieździe i obserwuje latające bociany.



Część druga poranka.

Po długim odpoczynku nastąpiły naloty. O godzinie 8:48 Jadźka została wypchnięta z gniazda.
Tajemnieczy bocian (samica?) został na gnieździe do 8:51 i odfrunął.

Awatar użytkownika
Terka
MODERATOR
Posty: 582
Rejestracja: 27 cze 2022, 19:28

Re: WICINA - LUBUSKIE

Post autor: Terka »

19 kwietnia c.d.

Trzy bociany w akcji. Jadźka wyganiana.
8:58 i 9:20 Jadźka jest wypychana z gniazda.

Stanislaw
MODERATOR
Posty: 1214
Rejestracja: 11 cze 2022, 20:13

Re: WICINA - LUBUSKIE

Post autor: Stanislaw »

Mimo tylu zawirowań i zwrotów akcji Jadzia wraca do gniazda jak bumerang. Przypuszczam, że lęgu już tu nie zobaczymy w tym sezonie, za to ta lubiana przez wszystkich forumowiczów bocianka będzie miała całe gniazdo dla siebie, choć pewnie nie o to jej chodziło...

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek
Stanislaw
MODERATOR
Posty: 1214
Rejestracja: 11 cze 2022, 20:13

Re: WICINA - LUBUSKIE

Post autor: Stanislaw »

A jednak nie miałem racji. W końcu Jadzia ma partnera. Oby im się powodziło :okok:
Załączniki
IMG_6771.jpeg
Awatar użytkownika
Terka
MODERATOR
Posty: 582
Rejestracja: 27 cze 2022, 19:28

Re: WICINA - LUBUSKIE

Post autor: Terka »

19 kwietnia c.d.

Tak. Jadźka ma partnera, ale jest to jakiś brudny szary bocian. Czy to ten sam co wyrzucał jajka ?
Po jej wylocie on przybył i zabrał się za porządki.
Nie witali się radośnie kiedy on był w gnieździe, a ona dołączyła. Do pierwszej kopulacji doszło
o godzinie 15:01 a po akcji Jadźka go dziobnęła, aż pióra jej w dziobie zostały.



Jadźka i Szary zaczynają budować związek. Po nieprzychylnym nastawieniu,
teraz widać, że razem odlatują i przylatują, razem bronią gniazda klekotaniem
przed innym bocianem tam latającym. Chyba już zostaną razem.



Było też dużo wylotów i przylotów. Oraz dwie nieudane kopulacje.
Na noc wrócił najpierw Szary, a później Jadźka.
Próbował jeszcze raz kopulować o godzinie 23:07, niestety
nie wyszło i dostał dziobem od Jadźki.

Obrazek

Obrazek

Obrazek
Stanislaw
MODERATOR
Posty: 1214
Rejestracja: 11 cze 2022, 20:13

Re: WICINA - LUBUSKIE

Post autor: Stanislaw »

Ostatnia noc minęła nowo dobranej bocianiej parze w miarę spokojnie, jednak rano o godzinie 8:03 doszło do ataku prawdopodobnie ze strony agresywnego samca prześladującego Jadzię od wielu dni. Możliwe również, że agresorem mogła być samica, która poprzedniej nocy została wypędzona z gniazda przez Jadzię. W każdym razie sytuacja została opanowana i Jadzia wraz ze swoim partnerem już resztę dnia spędzają razem. Widziałem też próbę kopulacji o 11:20, ale raczej nieudanej. Być może bociany potrzebują więcej czasu w zacieśnianiu więzi... Widać, że samiec stara się nie opuszczać Jadzi i towarzyszy jej za każdym razem w wylotach z gniazda. Czy jest szansa na potomstwo w tym związku, skoro Jadzia zniosła już w tym sezonie 7 jaj? To bardzo możliwe, gdyż znana jest historia samicy Buby ze Szczytnicy, która osiągnęła liczbę 9 jaj w 2021 roku. Tak więc czekamy na rozwój wydarzeń. A na razie obserwatorzy wicińskich bocianów powinni się zastanowić nad odpowiednim, pozytywnie brzmiącym imieniem dla bocianiego samca - następcy Wici :tak:
Załączniki
Atak o godzinie 8:03
Atak o godzinie 8:03
IMG_6797.jpeg
IMG_6801.jpeg
IMG_6804.jpeg
IMG_6843.jpeg
IMG_6809.jpeg
IMG_6856.jpeg
IMG_6862.jpeg
IMG_6863.jpeg
Awatar użytkownika
Terka
MODERATOR
Posty: 582
Rejestracja: 27 cze 2022, 19:28

Re: WICINA - LUBUSKIE

Post autor: Terka »

20 kwietnia. c.d.

Dodam filmik z wieczornej walki.

Awatar użytkownika
Terka
MODERATOR
Posty: 582
Rejestracja: 27 cze 2022, 19:28

Re: WICINA - LUBUSKIE

Post autor: Terka »

21 kwietnia poranek

Rano widać jednego bociana i wypychanie się dwóch osobników z gniazda. :zalamka:

Stanislaw
MODERATOR
Posty: 1214
Rejestracja: 11 cze 2022, 20:13

Re: WICINA - LUBUSKIE

Post autor: Stanislaw »

Po wczorajszej burzliwej nocnej walce samic świeżo upieczony partner Jadzi został w gnieździe sam. Był bardzo niespokojny i prawdopodobnie nie rozpoznał w środku nocy powracającej Jadzi, nie wpuszczając jej do gniazda. Opuścił je o godzinie 5:20. Tymczasem Jadzia wróciła do gniazda o 6:09, ale sama. Pozostawała cały czas w gnieździe, ale kilkakrotnie musiała uciekać przed agresorem, o którym wspominają wcześniejsze wpisy, widocznym w zamieszczonym wyżej filmiku Terki. Do godziny 14:46 sytuacja się powtarzała, ale wtedy zauważyłem bociana siadającego na kominie budynku u góry ekranu. Okazało się, że tym bocianem jest młody partner Jadzi, którego nazywam Wickiem. Po kilkunastu minutach, o godzinie 15:02 Wicek spotkał się z Jadzią w gnieździe - było to emocjonalne spotkanie, połączone z klekotaniem., a nawet próbą kopulacji (nieudanej...). 0 15:58 Jadzia opuściła gniazdo, a w ślad za nią po chwili wyfrunął Wicek. O 17:27 Jadzia wróciła, ale już bez partnera, i przebywała sama w gnieździe do 18:00, kiedy musiała uciekać przed tym samym agresorem co zawsze (widocznym na filmiku Terki). O godzinie 19:59 do gniazda przylatuje agresywny samiec, klekocze, rozgląda się i czyści pióra...
Załączniki
Młody partner Jadzi opuszcza gniazdo o 5:20
Młody partner Jadzi opuszcza gniazdo o 5:20
Jadzia wraca o 6:09
Jadzia wraca o 6:09
Jadzia zaatakowana przez agresora (vide filmik Terki powyżej tego posta
Jadzia zaatakowana przez agresora (vide filmik Terki powyżej tego posta
Agresywny samiec nękający Jadzię od kilku tygodni - prawdopodobnie ma gniazdo oddalone o ok. 1 km od Wiciny
Agresywny samiec nękający Jadzię od kilku tygodni - prawdopodobnie ma gniazdo oddalone o ok. 1 km od Wiciny
Jadzia wróciła do gniazda
Jadzia wróciła do gniazda
Młody partner Jadzi na kominie domu za drzewem
Młody partner Jadzi na kominie domu za drzewem
Jadzia i Wicek znowu razem
Jadzia i Wicek znowu razem
Próba kopulacji - bez sukcesu...
Próba kopulacji - bez sukcesu...
Jadzia i Wicek opuścili gniazdo, wylatując prawdopodobnie na żerowanie
Jadzia i Wicek opuścili gniazdo, wylatując prawdopodobnie na żerowanie
Jadzia wraca sama do gniazda
Jadzia wraca sama do gniazda
Agresor w gnieździe - Jadzia umknęła przed atakiem
Agresor w gnieździe - Jadzia umknęła przed atakiem
Agresor opuszcza gniazdo
Agresor opuszcza gniazdo
Agresor w gnieździe o 19:59
Agresor w gnieździe o 19:59
Stanislaw
MODERATOR
Posty: 1214
Rejestracja: 11 cze 2022, 20:13

Re: WICINA - LUBUSKIE

Post autor: Stanislaw »

O 20:23 agresywny samiec wyfrunął z gniazda. O 20:37 wraca Jadzia i zostaje w gnieździe na noc...
Załączniki
IMG_6999.jpeg
IMG_7002.jpeg
IMG_7003.jpeg
IMG_7004.jpeg
Awatar użytkownika
Terka
MODERATOR
Posty: 582
Rejestracja: 27 cze 2022, 19:28

Re: WICINA - LUBUSKIE

Post autor: Terka »

22 kwietnia

Wspólny poranek.



Dalsze walki.

Maria23
MODERATOR
Posty: 34
Rejestracja: 20 cze 2024, 21:37

Re: WICINA - LUBUSKIE

Post autor: Maria23 »

Trochę z opóźnieniem, ale przedstawię pokrótce, co podziało się wieczorem 20 kwietnia'25 i w nocy z 20 na 21 kwietnia'25
Wszystkim już wiadomo, że Jadzia ma bardzo skutecznego w uprzykrzaniu jej życia prześladowcę.
Ów bardzo przystojny, bociani jegomość obrał sobie za ambitny cel przejąć gniazdo Wiciów.
Nagle pojawiła się też samiczka, która dołączyła do prześladowcy, albo jest to niezależna agresorka.
Jadzią zaczął się interesować miły, siwopióry młodzieniec.
Siwopióry, nie z umaszczenia, ale z osiadłej na jego piórach sadzy, ponieważ przesiaduje przy czynnym kominie. Odkąd śnieżno-białopióra Jadzia poznała młodzieńca, na jej piórach też zaczęły pojawiać się siwe przebarwienia 😁
Jest 20 kwietnia'25, piękny wieczór, godzina 20:44.
Jadzia i Wicek, bo tak został nazwany jej nowy kandydat na partnera, odpoczywają w gnieździe
1/zdjęcie.
Niedługo jednak trwała sielanka, bo o 20:47 na gniazdo nastąpił nalot, ale sami zobaczcie, że trudno się doliczyć i rozpoznać kto i co, bo to była jedna wielka kotłowanina. Nawet uczestnicy tego zajścia przestali się rozpoznawać 🙄😯😨
Mogliśmy jedynie przypuszczać, że atakującymi są stały prześladowca Jadzi z obcą nam samicą
2/zdjęcie
W dalszym starciu w gnieździe pozostały obca samiczka (po lewej), Jadzia (po prawej) i Wicek
(w środku)- jeden samiec, bo stały agresor z jakichś powodów się wycofał... 🤷‍♀️
Wicek najpierw wypchnął z gniazda obcą, po czym obrócił się i z rozpędu wypchnął z gniazda Jadzię
3 i 4/zdjęcie
Załączniki
20-04'25 Wicina 20'44'34 słdka para.png
20-04'25 Wicina 20'47'03 Atak.png
20-04'25 Wicina 20'47'13 Walka samica po lewej.png
20-04'25 Wicina 20'47'15 Walka samica po prawej.png
Maria23
MODERATOR
Posty: 34
Rejestracja: 20 cze 2024, 21:37

Re: WICINA - LUBUSKIE

Post autor: Maria23 »

Ciąg dalszy, ale już nocy 20 kwiecień'25,
godzina 22:25, kiedy Jadzia próbuje wrócić do gniazda, Wicek jej nie poznaje i nie wpuszcza
1/zdjęcie.
Jadzia próbuje walczyć, ale w ostateczności zostaje przez Wicka z gniazda wyrzucona
2;3;4;5;6/ zdjęcie.
Na palcach jednej ręki można policzyć czas, kiedy Jadzia od powrotu do kraju miała spokojny, cały dzień z nocą...
Jak bardzo ta śliczna bocianiczka jest narażona na stresy w tym sezonie...😢💔
Załączniki
20-04'25 Wicina 22'25'02 Młody atakuje próbującą lądować w gnieździe samicę.png
20-04'25 Wicina 22'25'03 Walka.png
20-04'25 Wicina 22'25'06 cd. Walka.png
20-04'25 Wicina 22'25'08 cd. walka.png
20-04'25 Wicina 22'25'09 cd. walka noga samicy.png
20-04'25 Wicina 22'25'11On wyrzucił samiczkę.png
Maria23
MODERATOR
Posty: 34
Rejestracja: 20 cze 2024, 21:37

Re: WICINA - LUBUSKIE

Post autor: Maria23 »

Dalszy ciąg nocy po godzinie 00:00; 21 kawiecień'25.
W konsekwencji, niezamierzonych, a wynikłych z nierozpoznania się wydarzeń, Jadzia nie wróciła do gniazda na noc, więc Wicek został sam, nie na swoim gospodarstwie.
Widać, że nie czuł się z tym dobrze, czuwał, wypatrywał.
O godzinie 02:26 wyruszył w teren, prawdopodobnie w poszukiwaniu Jadzi.
Wrócił do gniazda o godzinie 02:48.
Ponownie wyruszył w teren o godzinie 04:54, by wrócić o 05:11.
Przez całą noc nie zmrużył oka, a ponieważ nie doczekał się Jadzi,
opuścił gniazdo o godzinie 05:20,
do którego o 06:09 wróciła Jadzia.
Jadzia nocowała prawdopodobnie przy kominie, bo wróciła z siwymi przebarwieniami na piórach.
Długo miejsca w gnieździe nie zagrzała, bo zaczął się nowy dzień, a z nim,
od godziny 07:30 kolejne naloty agresora.
********************************************************************************************************************
21 kwiecień, to dla Jadzi, z maleńkimi przerwami, był następnym dniem stresujących przeżyć, którego ciąg dalszy w relacji u siebie na stronie, pod tą datą, opisał Stanisław.
Załączniki
21-04'25 Wicina 02'25'59 On opuszcza gniazdo.png
21-04'25 Wicina 02'48'04 On wrócił do gniazda.png
21-04'25 Wicina 04'53'56 On opuścił gniazdo.png
21-04'25 Wicina 05'11'04 On wrócił do gniazda.png
21-04'25 Wicina 05'20'03 On znowu opuszcza gniazdo.png
21-04'25 Wicina 06'09'29 Wróciła Jadzia.png
21-04'25 Wicina 07'30'02 nalot agresora.png
Stanislaw
MODERATOR
Posty: 1214
Rejestracja: 11 cze 2022, 20:13

Re: WICINA - LUBUSKIE

Post autor: Stanislaw »

Sytuacja w gnieździe w dniu 22 kwietnia

Po samotnie spędzonej nocy Jadzia wyfrunęła z gniazda o 5:40. O 5:52 do gniazda przylatuje inny bocian - wygląda na agresywnego samca nękającego od początku Jadzię. Rozgląda się po gnieździe, poprawia koronę, po czym odlatuje o 6:20. O 7:29 wraca Jadzia. O 8:37 do gniazda przylatuje Wicek, którego ona najpierw nie rozpoznaje i wywiązuje się potyczka, w wyniku której Jadzia wylatuje z gniazda, ale po chwili wraca i wita się z samcem. Obydwoje zostają w gnieździe. O 11:00:10 następuje atak agresora na Jadzię i Wicka - bociany wyfrunęły z gniazda ścigane przez agresywnego samca. O 11:38 Jadzia wraca sama do gniazda. O 13:53 Jadzia wyfrunęła z gniazda. O 14:14 do gniazda wraca Wicek. O 14:28:24 wraca Jadzia - witają się z Wickiem, ale za nią nadlatuje agresor i wypycha parę z gniazda. O 14:30 agresor opuszcza gniazdo.Jadzia wraca do gniazda o 17:02 z darnią w dziobie, którą roztrząsa na wyściółce. Później czyści pióra, a następnie siada pośrodku gniazda. Wicina - o 18:31:57 kolejny atak agresora. Jadzia ucieka z gniazda, agresor zostaje. Odfrunął dopiero o 19:08. Jadzia wróciła sama o 19:21 i usiadła pośrodku gniazda. O 20:21 do Jadzi dołącza Wicek, bociany klekoczą na powitanie. Oby ta noc minęła im bez stresu :tak:
Załączniki
IMG_7010.jpeg
IMG_7013.png
IMG_7031.jpeg
IMG_7035.jpeg
IMG_7041.jpeg
IMG_7045.jpeg
IMG_7087.jpeg
IMG_7091.jpeg
Agresor
Agresor
Agresor odlatuje
Agresor odlatuje
Przylot Jadzi
Przylot Jadzi
Jadzia w gnieździe
Jadzia w gnieździe
Przylot Wicka
Przylot Wicka
Jadzia i Wicek
Jadzia i Wicek
Oby ta noc minęła im spokojnie
Oby ta noc minęła im spokojnie
IMG_7130.jpeg
Stanislaw
MODERATOR
Posty: 1214
Rejestracja: 11 cze 2022, 20:13

Re: WICINA - LUBUSKIE

Post autor: Stanislaw »

Po nocy spędzonej razem w gnieździe obydwa bociany wylatują na żerowanie. O 7:28 do gniazda przylatuje Jadzia, ale od razu zjawia się agresor, który ją przegania i sam zostaje w gnieździe. Agresor odlatuje o 7:52 - coraz dłużej przebywa w gnieździe po wypędzeniu prawowitych lokatorów. O 9:59 do gniazda przylatuje Wicek. Bocian sprawdza umocowanie gałęzi w koronie gniazda, po czym odpoczywa. O 11:04 zostaje zaatakowany przez agresywnego samca z sąsiedztwa i ucieka z gniazda, w którym ląduje agresor i po chwili odfruwa. Gniazdo puste do 12:45, kiedy przylatuje do niego Jadzia. O 16:27 Jadzia wyfrunęła z gniazda. Wicek nie wrócił od 11:04. A jednak wieczorem o 19:19 przylatuje do gniazda Wicek, a o 19:34 Jadzia. Bociany witają się klekotem, po czym dochodzi do kopulacji. Niestety o 20:15 następuje nalot agresora na gniazdo - Jadzia ucieka, a agresor atakuje Wicka, który wyfruwa z gniazda, a za nim napastnik. Po chwili agresor wraca do gniazda i triumfalnie klekocze... Opuszcza gniazdo o 20:37. Chyba jednak Jadzia i Wicek spędzą noc poza gniazdem...

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek
Stanislaw
MODERATOR
Posty: 1214
Rejestracja: 11 cze 2022, 20:13

Re: WICINA - LUBUSKIE

Post autor: Stanislaw »

Wprawdzie Jadzia wróciła do gniazda, jednak została zaatakowana o 20:59 przez agresora i musiała uciekać. Atakujący samiec pozostał w gnieździe. Czyżby zamierzał tu nocować?


Obrazek

Obrazek

Obrazek
Stanislaw
MODERATOR
Posty: 1214
Rejestracja: 11 cze 2022, 20:13

Re: WICINA - LUBUSKIE

Post autor: Stanislaw »

Agresor spędza całą noc w gnieździe, opuścił je dopiero o 5:16. Wraca na chwilę o 6:25 po 2 minutach odleciał. O 8:06 przylatuje Jadzia, poprawia wyściółkę, odpoczywa. O 9:42 agresor wypędza Jadzię z gniazda, w którym zostaje do 9:48. O 11:05 do pustego gniazda przylatuje agresor. Puszy się w nim i klekocze, obserwuje okolicę, a 11:30 odlatuje. 13:07 do gniazda przylatuje Wicek. O 13:18 dołącza do niego Jadzia. O 13:22 ma miejsce udany akt kopulacji. O 15:03 Jadzia wyfruwa z gniazda, a po chwili Wicek podąża za nią. 15:24 przylot Wicka z darnią w dziobie. 15:26 Wicek wyfruwa z gniazda. 16:25 przylot agresora, który klekocze i odstrasza., a po 10 minutach odlatuje. Wraca o 17:09, rozgląda się, odstrasza, później czyści pióra. Odlatuje o 17:16. O 18:23 Jadzia próbuje lądować w gnieździe, ale od razu zjawia się agresor i ją przepędza. Rozgląda się, odstrasza i po 3 minutach odlatuje. Ponownie przylatuje o 19:25 i pilnuje gniazda. Odfrunął o 19:52. Gniazdo pozostaje puste. Czy pojawią się tu na noc Jadzia i Wicek?

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek


Obrazek


Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek
Stanislaw
MODERATOR
Posty: 1214
Rejestracja: 11 cze 2022, 20:13

Re: WICINA - LUBUSKIE

Post autor: Stanislaw »

Jednak Jadzia przyleciała na nocleg do gniazda. Oby dzisiaj nie musiała już stąd uciekać...
Załączniki
IMG_7304.jpeg
Stanislaw
MODERATOR
Posty: 1214
Rejestracja: 11 cze 2022, 20:13

Re: WICINA - LUBUSKIE

Post autor: Stanislaw »

O 20:52 do Jadzi doleciał też Wicek. Bociania para zamierza spędzić noc razem. Czy agresor nie zakłóci im spokoju?
Załączniki
IMG_7312.jpeg
IMG_7310.jpeg
Stanislaw
MODERATOR
Posty: 1214
Rejestracja: 11 cze 2022, 20:13

Re: WICINA - LUBUSKIE

Post autor: Stanislaw »

Jadzia z swoim partnerem Wickiem spędzili noc razem w gnieździe. O 6:01, po uprzednim klekotaniu, zostali zaatakowani przez agresora i wyfrunęli z gniazda. Agresor zatrzymał się na chwilę w gnieździe, po czym wyleciał w pościg za Wickiem siedzącym na dachu po lewej. Agresor przyleciał do pustego gniazda o 7:32. Czyścił pióra, obserwował okolicę. Opuścił gniazdo o 8:15. O 9:24 do gniazda przylatuje Jadzia i zasiada pośrodku na wyściółce. O 9:38 agresor wypędza Jadzię z gniazda, ściga ją w locie, po czym powraca do gniazda, a o 9:55 wyfruwa. 11:04 do gniazda wraca Jadzia i odpoczywa. O 11:42 przylot Wicka, po chwili udana kopulacja z Jadzią. O 12:04 agresor wypędza Jadzię i Wicka z gniazda, po kilku minutach odlatuje.Od 12:47 do 12:51 agresor ponownie w gnieździe. Przylot Jadzi o 13:44. Po 10 minutach zostaje wypędzona z gniazda przez agresora, który pozostaje w gnieździe do 14:02. 0 14:13 Jadzia znowu wraca do gniazda, ale o 14:20 ucieka przed agresorem. Ten zostaje w gnieździe do 14:39. O 14:59 Jadzia znowu w gnieździe. O 15:48 znowu zostaje wypędzona przez agresora. O 16:33 Jadzia w gnieździe, ale tylko przez minutę, bo znowu zjawia się agresor, po czym odlatuje. Jadzia zjawia się o 16:47 i zasiada w gnieździe. O 17:28 ucieka przed agresorem, który zostaje w gnieździe do 17:39. O 17:48 Jadzia przylatuje z darnią na wyściółkę, którą stara się spulchnić dziobem, a następnie siada pośrodku gniazda. O 17:58 znowu wypędza ją agresor, który zostaje w gnieździe do 18:22. Po dwudziestu minutach w gnieździe ląduje Wicek, który czyści pióra, a następnie siada pośrodku gniazda. O 18:57 dołącza do niego Jadzia - bociany witają się klekotem. Po chwili dochodzi do udanej kopulacji. O 19:17 następuje niespodziewany atak agresora, tym razem bezpośrednio na Jadzię. Bociany wyfruwają z gniazda. O 20:23 Jadzia wraca do gniazda i próbuje usiąść na wyściółce, ale od razu zjawia się agresor, więc ucieka. Prawdopodobnie samica jest gotowa do zniesienia jajka, ale nie wiadomo, czy będzie to możliwe w tych warunkach. Tymczasem agresywny samie pozostaje w gnieździe i wygląda na to, że zamierza tu pozostać na noc...

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek


Obrazek

Obrazek

Obrazek
Stanislaw
MODERATOR
Posty: 1214
Rejestracja: 11 cze 2022, 20:13

Re: WICINA - LUBUSKIE

Post autor: Stanislaw »

Agresor opuszcza gniazdo dopiero o 5:15. O 6:20 przylatuje do gniazda Wicek, poprawia koronę, czyści pióra, w końcu siada pośrodku i odpoczywa. O 7:31 nadlatuje inny bocian z zamiarem ataku, Wicek wyfruwa więc z gniazda, a on za nim. Po dwóch minutach do pustego gniazda przylatuje Jadzia i siada pośrodku, drzemie. O 7:55 zostaje zaatakowana przez agresora, ucieka, a agresor po chwili wyfruwa, gniazdo puste. O 9:18 do gniazda przylatuje agresor- puszy się i klekocze, rozgląda się, po czym czyści pióra. Po 10 minutach odlatuje. O 11:32 do gniazda przylatuje Jadzia, klekocze, a następnie siada pośrodku i odpoczywa. O 13:38 następuje atak agresora na drzemiącą Jadzię. Zaskoczona samica ucieka, agresor zostaje w gnieździe, a odfruwa o 13:45. Gniazdo pozostaje puste do 16:04, kiedy znowu zjawia się w nim agresor. Rozgląda się wokół i czyści pióra. Odleciał o 17:16. Agresor wraca o 18:09, rozgląda się i załatwia w gnieździe, po czterech minutach odlatuje. O 18:16 do gniazda wraca Jadzia, siada pośrodku i odpoczywa, drzemiąc. O 19:15 wstaje i czyści pióra, a po kilku minutach znowu siada, po czym wstaje i dalej przeczesuje upierzenie, w końcu siada tyłem do kamery. Wstaje, rozgląda się po okolicy, drzemie na stojąco., potem siada. Wicek dotąd do niej nie dołączył. Wszystko wskazuje na to, że Jadzia zamierza spędzić tę noc w gnieździe. Czy agresor tym razem da jej spokój?

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek
Stanislaw
MODERATOR
Posty: 1214
Rejestracja: 11 cze 2022, 20:13

Re: WICINA - LUBUSKIE

Post autor: Stanislaw »

Jadzia spędziła samotnie noc w gnieździe, ale tym razem nie była atakowana przez agresora. Wicek się nie pojawił, więc chyba zrezygnował z tego gniazda, spłoszony po licznych atakach agresywnego samca z sąsiedztwa (prawdopodobnie jest nim Wicia - lokator gniazda z poprzednich sezonów). Rano Jadzia krzątała się po gnieździe, poprawiając gałązki w koronie i spulchniając dziobem wyściółkę. O 6:44 bocianka wyfrunęła na żerowanie. Tymczasem o 7:03 do gniazda przyleciał agresor, zapewne po to , by sprawdzić, czy żaden bocian nie narusza jego terytorium. Czyścił pióra, rozglądał się wokół, a o 7:11 odleciał. O 8:31 ponowny przylot agresora, który puszy się i odstrasza, póżniej czyści pióra. Odlatuje o 8:40. O 10:38 do gniazda przylatuje Jadzia, puszy się i klekocze, po czym kładzie się na środku i odpoczywa. O 11:44 jakiś bocian próbuje usiąść na gnieździe, ale Jadzia nie pozwala. Być może to Wicek, którego nie rozpoznała... A jednak nie - to inny bocian, który wraca o 11:56 i wypycha Jadzię z gniazda. Ma czarną obrączkę na lewej nodze. Od razu zabiera się za poprawianie korony gniazda. Jednak o 12:38 nowo przybyły do gniazda bocian ucieka, zaatakowany przez tego samego agresora, który atakował wcześniej Jadzię i Wicka. Agresor ląduje w gnieździe, po czym wylatuje w pościg za obrączkowanym bocianem. 13:12 przylatuje agresor, wyfruwa o 13:36. O 14:06 wraca bocian z obrączką - czyści pióra, poprawia gałązki w koronie, rozgląda się wokół i spogląda w górę, a także w dół, sprawdzając, co dzieje się pod gniazdem. Później zabiera się za poprawianie patyków w koronie. Wyfruwa o 15:12. Wraca o 16:15. Cały czas stoi w gnieździe i obserwuje okolicę. Wyfruwa o 17:07, ale tylko okrąża gniazdo i wraca po minucie, klekocząc po wylądowaniu. O 17:13 znowu wyfruwa z gniazda, ale wraca po minucie i odpoczywa, siadając. O 18:27 następuje prawdziwa gonitwa bocianów: wpada agresor, obrączkowany bocian ucieka, agresor za nim, tymczasem do pustego gniazda o 18:31 wraca nieobecna długo Jadzia, agresor przylatuje ją wypędzić... O 18:41 agresor odfruwa i od tej pory gniazdo pozostaje puste. O 19:38 przylatuje agresor i rozgląda się uważnie, a 19:56 odlatuje. Po minucie do gniazda wraca Jadzia. Czy dzisiaj znowu będzie tu mogła spędzić spokojnie noc?

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

A jednak o 20:06 Jadzia zostaje wypędzona z gniazda przez agresora...

Obrazek

Obrazek
Awatar użytkownika
Terka
MODERATOR
Posty: 582
Rejestracja: 27 cze 2022, 19:28

Re: WICINA - LUBUSKIE

Post autor: Terka »

:bezradny:
Szkoda, że nie udało się odczytać obrączki tego bociana. Zdjęcia są bardzo malutkie, proszę o wstawianie trochę większych.

Samica jest na razie sama.

Obrazek
Stanislaw
MODERATOR
Posty: 1214
Rejestracja: 11 cze 2022, 20:13

Re: WICINA - LUBUSKIE

Post autor: Stanislaw »

Zdjęcia są jedynie ilustracją do tekstu. To forum sprawia sporo problemów technicznych, jeśli chodzi o wstawianie zdjęć, zwłaszcza jeśli jest ich większa liczba. Każdy, kto jest rzeczywiście zainteresowany opisywanym gniazdem, może je zobaczyć poprzez dostępny link, a przy okazji skorzystać z możliwości cofania nagrania nawet do 12 godzin wstecz, jeśli transmisja jest na YouTube. Załączam zbliżenie obrączki bociana z wczoraj. Niestety nikomu z obserwujących nie udało się jej dokładnie odczytać poza tym, że jest to polska obrączka (litery PLG)...
Załączniki
IMG_7587.jpeg
Stanislaw
MODERATOR
Posty: 1214
Rejestracja: 11 cze 2022, 20:13

Re: WICINA - LUBUSKIE

Post autor: Stanislaw »

Agresor przebywa w gnieździe do samego rana - odlatuje dopiero o 5:10. Jednak o 5:55 przylatuje ponownie, rozgląda się i krząta po gnieździe, a o 6:02 odlatuje. O 8:06 przylatuje Jadzia - czyści pióra, odpoczywa, siadając pośrodku gniazda, później drzemie na stojąco lub kontynuuje czyszczenie upierzenia. Wyfruwa o 9:46. O 11:01 do gniazda wpada agresor, puszy się i odstrasza, rozgląda się po okolicy, a po kilku minutach odlatuje. Od jego odlotu gniazdo jest puste. W końcu o godzinie 19:20 Jadzia wraca do gniazda i siada pośrodku. O 19:40 Jadzia ucieka przed atakiem agresora, który zostaje w gnieździe do 19:44. Od tego czasu gniazdo pozostaje puste. Czy Jadzia wróci na nocleg, a może agresor znowu będzie pełnił tu dyżur do rana?

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek
Stanislaw
MODERATOR
Posty: 1214
Rejestracja: 11 cze 2022, 20:13

Re: WICINA - LUBUSKIE

Post autor: Stanislaw »

O 20:59 przylatuje jednak agresor. Pewnie będzie pilnował gniazda przez całą noc :zly:
Załączniki
IMG_7706.jpeg
IMG_7707.jpeg
ODPOWIEDZ

Wróć do „WICINA”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 2 gości