Czekałem na wpis Stanisława , bo to On był opiekunem tego gniazda na Forum. Opiekunem Tych Młodych Bocianów które dziś się z Nami pożegnały .
Opisywał ich codzienne życie i opisywał Nam to bardzo merytoryczne i starannie .
Jestem bardzo wzruszony dzisiejszym dniem. Jestem pełen radości i smutku .
Ale wiem jedno, te Bociany które dziś ruszyły w podróż. W podróż najtrudniejszą w swoim życiu . Śmiertelnie niebezpieczną, są dobrze przygotowane do tej podróży . Teraz jeszcze odrobina szczęścia i będzie dobrze .
Myślę że, rodzice jeszcze zostaną w gnieździe . Będziemy mogli jeszcze przez jakiś czas spoglądać na te bardzo pracowite ptaki które bardzo dbały o swoje potomstwo
Bardzo się cieszę że, mogłem w tym sezonie spoglądać na Bociany i gniazdo na żywo

.
Były to niesamowite przeżycia
